Koniec świata o 12:12
Jak Wy przygotowujecie się na koniec świata?
- Ja już z całą rodziną wczoraj budowaliśmy schron, do którego wsadziliśmy wszystkie potrzebne rzeczy. To musi być ten dzień i ta godzina. Zawiesiliśmy kosę z każdym wrogiem. W pracy złożyliśmy wypowiedzenia. Bardzo cieszymy się że Pan przyjdzie po nas. A jeżeli przeżyjemy postaramy się zaludnić planetę na nowo – mówi Patryk.
Wielu z nas właśnie z podobnym poczuciem humoru podchodzi do tych doniesień.
-
- Na samą myśl o tym schowałem się w psiej budzie. Dziś z niej wyszedłem widząc słonce. Po godz. 7.30 po raz ostatni skroiłem kolesia z biletu mzk. Parę płaskich i bilet w mojej kieszeni. Myślę że po śmierci będę się pasł na innej polanie – dodaje żartując Marcin.
W każdym razie większość z nas nie wierzy w koniec naszej cywilizacji właśnie dziś. Dlatego przygotowujmy się lepiej do świąt, które jeszcze w tym roku będą miały miejsce.
- Miałam mieszane uczucia jeżeli chodzi o tą datę. Jednak z każdym kolejnym dniem, bombardowana kolejnymi doniesieniami, zaczęłam się tym wszystkim męczyć - mówi Kasia.