Usłyszeć w sobie ojca
Wielu ojców jest jednak wciąż nie do końca świadomych ważności swojej roli. Są często nieobecni, zapracowani, żyjący w oddaleniu od rodziny. Nie zdają sobie sprawy, że bycie ojcem to jedno z priorytetowych zadań w życiu.Rola taty jest niezwykle ważna. Bliska relacja może mieć ogromny wpływ na kształtowanie się osobowości dziecka, jego pewności siebie, czy wysokiego poczucia własnej wartości – mówi Ireneusz Gralik, autor książki „Bracia”, w której poruszone są kwestie rodzinnych więzi. Ludzie, którzy są w życiu szczęśliwi, spełniają się zawodowo i prywatnie, często wspominają swoich rodziców jako źródło, z którego czerpali i czerpią. Wspominają o tym, że ojcowie dodawali im skrzydeł, uczyli ich ważnych kompetencji społecznych i umiejętności, zarażali pasją, podnosili na duchu.
Szczególnie trudno być ojcem w sytuacji, w której wykonuje się pracę związaną z ciągłą nieobecnością w domu, albo po rozwodzie, kiedy spotkania z dzieckiem zostają ograniczone np. do jednego na tydzień albo jeszcze rzadziej. Z tym problemem mierzy się Irek Gralik w książce pt. „Słuchajcie siebie”.Ojcowie są zawsze istotni dla swoich dzieci – jest przekonany Ireneusz Gralik. Życie bez ojca jest życiem niepełnym, czegoś wtedy brakuje, coś uwiera… Jako ojciec dążę więc do tego, by zawsze, w każdej życiowej sytuacji być z dziećmi w bliskim kontakcie. Jestem pewien, że dzięki temu moi synowie będą się szybciej uczyć samodzielności. Musimy zdać sobie sprawę, że my ojcowie mamy mnóstwo narzędzi do tego, by taką bliskość zbudować – zawsze jest na to przestrzeń – tak samo istotna jak budowanie więzi z mamą. Ta sprawa jest niby oczywista, ale jednak w praktyce często te proporcje są zaburzone.
Ojcowie, którzy nie mogą zapewnić swoim dzieciom codziennego kontaktu, powinni zatroszczyć się o łapanie chwil, które mogą spędzić ze swoimi dziećmi. Nie chodzi przecież o ilość, ale o jakość bycia razem.W sytuacji, w której codzienny kontakt z dziećmi zostaje przerwany np. przez rozwód, warto jak najszybciej opracować zastępczą strategię zadbania o te relacje – mówi pisarz. Trzeba spróbować zapanować nad emocjami i spokojnie porozmawiać zarówno z była partnerką o tym, jak ułożyć na nowo stosunki rodzinne (bo przecież one dalej są), ale też z dziećmi o tym, co się dzieje. Ta komunikacja jest bardzo ważna – bez niej dzieci tracą poczucie bezpieczeństwa. Oczywiście nie jest to proste zadanie, ale nie wolno dopuścić, by dzieciaki stały się elementem rozgrywek dorosłych. Wtedy dzieją się dramaty wokół zjawiska, które nazywam „współczesnym niewolnictwem”. Ktoś, kto zabrania dziecku kontaktu z drugim rodzicem, prędzej czy później zobaczy smutne rezultaty swojego postępowania. W ten sposób doprowadzi się po prostu do zerwania więzi i będzie to przykre szczególnie dla dziecka.
Nie musi tak być. Nawet jeśli ojciec nie mieszka na co dzień ze swoimi dziećmi albo jest w ciągłych wyjazdach służbowych, może opracować system komunikacji z dzieckiem. W obecnych czasach rozmowy mogą się przecież toczyć za pomocą różnych komunikatorów – jest mnóstwo możliwości.Bliskość oczywiście budujemy poprzez obecność, ale nie tylko. Ważne są też rozmowy budujące zaufanie i czułość, która wpływa na wzajemną więź – przypomina Ireneusz Gralik. Tak, tak, ojcowie również mają prawo do czułości, wyrażanej również przez przytulanie swoich dzieci – o tym wielu mężczyzn po prostu nie wie, bo nigdy nie widziało takich gestów u swoich ojców. Obecnie mentalność w tej kwestii stopniowo się zmienia, choć nadal w wielu rodzinach ojciec pozostaje w uboższej relacji z dzieckiem niż mama.
Poprzez rozmowę możemy wspinać się na wyżyny wzajemnej bliskości i dowiadywać się o naszych dzieciach tego, kim są – jest pewien Irek Gralik. Trzeba ich pytać o to, czym się interesują, z kim spotykają, traktować ich jak równych sobie – bo nasze dzieci są przecież takimi samymi ludźmi, mają swoje równie istotne sprawy, które muszą z kimś omówić, może właśnie z nami? Zanim się obejrzymy staną się dorośli i ta perspektywa powinna zawsze nam przyświecać we wzajemnych kontaktach.
Jeśli będziemy traktować nasze dzieci po partnersku, przyniesie to same korzyści – nie tylko my zaczniemy lepiej rozumieć potrzeby i uczucia naszych pociech, ale też doprowadzimy do stanu, w którym nasze dzieci zaczną lepiej rozumieć nas. Zaczniemy siebie nawzajem słyszeć i czerpać radość ze wzajemnego kontaktu. I nie będzie to kontakt oparty na mylnych wyobrażeniach, zakazach czy nakazach bez uzasadnienia, lecz kontakt przyjacielski, żywy, inspirujący i na zawsze.
Ireneusz Gralik jest autorem opowiadań i powieści, inspiratorem rozwoju osobistego. Napisał do tej pory: „Inspirujące opowiadania”, „Słuchajcie siebie” oraz „Jabłka i kwiaty” i „Bracia”. Wieloletni ekspert w zakresie budowaniai utrzymywania długoterminowych relacji z ludźmi. Zawsze optymista. Namawia do pilnowania własnych myśli i nieunikania rozmów zwłaszcza tych, które wydają się „trudne”. Jest zdania, że każda rozmowa rozwija, trudniejsza jeszcze bardziej.
Jego motto brzmi: „W zdrowym ciele zdrowa myśl". Przyszedł czas na ODWAGĘ!
Książki Irka Gralika można kupić przez stronę www.gralik.pl